Archiwum październik 2009


paź 29 2009 Chwila prawdy
Komentarze: 3

Dzisiaj wczesniej skonczylismy prace i wspolnie zadecydowalismy, ze skoro tak dobrze na idzie to wracamy z delegacji by spedzic troche czasu z rodzinami i pomoc uporządkować groby bliskich. Nadchodzący dzień 1 listopada powodował zawsze u mnie chwile zastanowienia i zadumy nad tym jak szybko ludzie odchodza i jak szybko przemija nasze życie. W tym roku ten kres bedzie wyjątkowo smutny i trudny poniewaz musze powiedziec  najbliższej rodzinie o mojej sytuacji zyciowej, o tym, ze zakonczylo sie moje 2 letnie malzenstwo i juz nigdy nie spedza z ksiezniczka zadnego świeta. Strasznie boje sie ich reakcji na to co sie stalo ale mam nadzieje ze  oni beda wstanie jakos mi pomoc bo sam nie daje juz rady. Nie przypuszczalem, ze to rozstanie bedzie az takie bolesne. Choć  od dnia kiedy ksiezniczka powiedziala mi ze chce sie rozstac minelo juz 9 miesiecy to nadal czuje sie jakby bylo to wczoraj:(. Teraz rozumiem ludzi którzy stracili kogos bliskiego i co rok oplakuja go nad grobem. Ja czuje, ze cos we mnie umarlo i juz nigdy nie bedzie takie samo. Prawie co noc potrafie sie obudzic i poplakac na sama mysl o mojej ksiezniczce i tym co stracilem. Trzymajcie kciuki za ten szczegolnie trudny dla mnie okres. W chwili zadumy polecam utwór dzemu - zapal świeczke.

gacuss : :
paź 27 2009 faceci
Komentarze: 5

Pewnie kazda z Was nie raz wkurzyła sie na swojego facetai pomyslała dlaczego on jest taki trudny i dlaczego nigdy nie rozumie co chce mu powiedzieć. Otóż faceci to naprawde proste stworzenia i trzeba do nich mowić najprościej jak sie da, wiem bo sam sie do nich zaliczam. Gdyby porównać kobiety i facetów do aparatu fotograficznego to kobieta byłaby najlepsza lustrzanka naszpikowaną mnóstwem opcji dodatkowych, z najnowszym obiektywem i milonami kolorów na wyświetlaczu. Facet natomiast to aparat z lat 90-tych na klisze którą kupowało sie w kiosku ruchu i można było zrobić tylko 32 zdjecia i to czarno białe. Facet to aparat bez zadnych opcji dodatkowych prosty jak budowa cepa.  Tak też jest z róznicami w myśleniu, kobiety mysla o kilkunastu sprawach na raz podczas gdy facet potrafi skupic sie tylko na jednej i zazwyczaj jeszcze cos zepsuje albo zapomni. Czytajac blogi od razu widac róznice  w podejsciu kobiet i facetów do róznych problemów czasem poważnych a czasem zupelnie blachych. Ale najlepsze w tym wszystkim jest to, ze mimo naszych wad i niedociągnieć umysłowych zawsze potraficie nas docenic i znależc coś z czego my sami możemy być dumni. Za cos takiego powinnismy Wam drogie kobiety dziekować. Wiec w imieniu wszystkich facetów  dziekujemy za trud jaki wkladacie kazde dnia zebysy choć troche przypominali lepszy aparat fotograficzny:)

Ps. Przeczytałem dzisiaj dowcip, który dokladnie pokazuje róznice w mysleniu kobiet i facetów:)


Rano, w pracy, przy kawie rozmawiaja dwie koleżanki:

- jak tam twój wczorajszy sex ???

- Beznadzieja.... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spal... A u Ciebie??

- no u mnie rewelacja maz przyszedl do domu, zabral mnie na przepyszna romantyczna kolacje, potem przez godzine wracalismy spacerkiem przez miasto, potem swiece i godzinka  gry wstepnej, potem godzina zajebistego seksu a na koniec wyobraz sobie, ze godzine rozmawialismy bajka poprostu.

W tym samym czasie rozmawia ze soba dwoch kolegów...

- Jak tam Twoj wczorajszy sex..????

- nie no - zajebiscie przychodze do domu obiad na stole, zjadłem, pozniej wybzykalem i zasnalem a u Ciebie?....

- U mnie beznadzieja... przychodze do domu nie ma pradu bo zapomnialem zaplacic za rachunek zabralem wiec gdzies zone na kolacje, zarcie beznadziejne, bylo tak drogo, ze nie starczylo mi kasy na powrotna taksówke i musialem wracac do domu na piechote. Przychodzimy pradu nie ma, wiec znowu te cholerne swiece. Bylem tak wkurzony, ze najpierw  przez godzine nie chcial mi stanac a pozniej przez godzine nie mogłem dojsc. Na to wszystko tak sie wkurwiłem, ze przez godzine jeszcze usnac nie moglem.

gacuss : :
paź 26 2009 nowiny
Komentarze: 3

Znow minal kolejny samotnie spedzony weekend, dluzyl sie niemilosiernie ale  przez ta sobotnia walke stulecia i zmiane czasu niedziela byla nienajgorsza. Poniedziałek za to przepełniony był niespodziankami, i atrakcjami. Z samego rana na budowe przyjechał prezes, pochwalil wszystkich za postepy na budowie i wzial mnie na prywatna rozmowe. Powiedzial, ze jestem juz doswiadczonym kierownikiem:) i z powodzeniem moge poprowadzic cala budowe. Cały czas szukalem jakiegos podstepu ale rozmowa tak sie ukladala, ze naprawde zaczalem myslec iz nie jestem taki zly jak mi sie wydaje. Na koniec dowiedziałem sie, ze nowa budowa która mi przydzielaja od 20 listopada bedzie w nijakiej stolicy podbeskidzia czyli w  Bielsku-Białej. Mamy budować tam część obwodnicy. Zapowiada sie calkiem niezle szczególnie, ze zima tuz tuz a ja zawsze chcialem sprobowac jazdy na desce. Z niecierpliwościa odliczam do 4 listopada bo wlasnie wtedy mamy pojechac do Bielska- Białej  i zobaczyc plac budowy i poznac wszystkie szczególy. Zaraz po wyjedzie prezesa zaczalem szukac na necie gdzie dokladnie jest  ta budowa i jak daleko bede mial na stoki, w koncu jesli sa mozliwosci to trzeba z nich korzystac, szczególnie, ze kilku chlopaków z mojej brygady jedzi na desce  kilka ładnych lat i chetnie podszkola swojego kierownika:). Bielsko położone jest niedaleko Żywca, Szczyrku i Wisly wiec na pewno bedzie co robić w zimowe wieczory po pracy. Poranna wizyta prezesa strasznie poprawiła mi humor, wreszcie poczułem wiatr w zaglach. Nie byla to ostatnia niespodzianka, około południa zadzwoniła do mnie siostra i powiedziała, ze kupiła bilety, przylatuje z irlandii na 1 listopada i  spedzi w domu troche czasu. Strasznie sie ucieszyłem bo jakby nie bylo nie widziałem siostry ładnych 14 miesiecy. W koncu bedziemy mogli sie wygadac bez oporu mam jej tyle do opowiedzenia Troche sie obawiam tego wyjazdu na poludnie Polski bo wszystko to jest zbyt piekne i kolorowe a jesli cos w zyciu gacusia sie polepszy to odrazu cos innego spieprzy. Wiec tylko czekam na jakas tragedie, chociaz po stracie ksiezniczki nic mnie juz nie zalamie. 

gacuss : :
paź 23 2009 5 minut
Komentarze: 3

Wazny dzien w moim marnym życiu. Gacuś pracowity człowiek nie dośc, ze prowadzi swoja budowe to pomaga jeszcze prezesowi w badaniach naukowych nad nowa technologia. Pomaga to znaczy, ze prezes rzuca pomysł i wskazówki a ja musze wszystko zorganizować, przemyśleć i nadzorować. No i tak po dłuższym okresie kombinowania jak koń pod górke przyszedł czas na przetestowanie nowej technologii. Wielki dzien, prezes zaprosił kilku ważnych profesorków, kolegów po fachu a nawet konkurencje no bo jak sie chwalić to na maksa. Próby sie zaczeły i o dziwo wyszły całkiem całkiem , wszyscy byli zadowoleni: prezes bo pomysł wypalił i kasa z tego bedzie całkiem spora, chłopaki bo zrobili kawał dobrej roboty no i ja tez bylem zadowolony bo poczułem pierwszy raz od dłuższego czasu, ze nie jestem do dupy.  Zadowolenie trwało jednak tylko chwile bo niby z kim mam sie dzielić tą radością. I znow zacząłem myslec nad paradoksem mojego życia. Niby człowiek wie jak sie zabrać i wybudować rózne dziwne konstrukcje a jak przyjdzie do budowania własnego życia to juz katastrofa, tak też bylo w moim przypadku. Życie gacusia posypało sie jak domek z kart i do dosłownie. Kilka lat wcześniej byłem najszczesliwszym czlowiekiem na swiecie, myslalem, ze chwyciłem Pana Boga za nogi i juz nie puszcze. Miałem to co w życiu najważniejsze  czyli ksieżniczke - milosc mojego zycia. Cudowną, delikatna, subtelna i szalenie inteligentna. Upór typowego koziorożca, złe decyzje i pomyłki sprawiły, ze siedze dzisiaj sam jak palec w pustym mieszkaniu bez motywacji do dalszego zycia, bez jakiegos konkretnego celu, bez swojej ksiezniczki:(. Wiem jedno, ze oddałbym wszystko zeby moc jeszcze raz porozmawiac z ksiezniczka, pokazac jej ze jest dla mnie najwazniejsza i naprawic wszystkie błedy.....

gacuss : :
paź 22 2009 poszukiwanie
Komentarze: 4

Wszystko co nowe strasznie cieszy człowieka:) tak też jest z gacusiem i jego blogiem. Wczoraj umiescilem pierwsza notke i nawet nie sadziłem, ze kogos to zainteresuje, myslalem ,ze bedzie to rodzaj takiego mojego pamietnika gdzie bede mogl wylewac wszystkie swoje żale i szcześcia i niekogo nie bedzie to interesowało. A tutaj prosze pozytywne zaskoczenie odwiedziły mnie az 3 osoby w tym jedna ,która urodziła sie nawet w ten sam dzień co gacuś:). Jako nowy użytkownik mam kilka problemów odnośnie poruszania sie po tej stronie a mianowicie przeczytałem wczoraj z 20 blogów które strasznie mi sie podobały, ale wszystkie znajdowałem przez zupełny przypadek. Kiedy chciałem znależć konkretny blog np cyganki5 która mnie odwiedziła juz nie umiałem tego zrobić. Czy istnieje jakis prosty sposób poruszania sie miedzy blogami które mnie interesuja????. Inna metoda szukania bloga przez gacusia to wpisywanie w wyszukiwarce google nicku np calaja.blogi.pl ,czekamy i wyskakuje nam jakis link calaja wchodzimy i kolejny problem niektóre osoby maja hasło wiec nie mozna czytac ich bloga, pewnie maja swoje powody i tyle. Trudno sie w tym wszystki odnależć ale strasznie mi sie spodobało wiec głowa do góry i jakos to pojdzie.

ps. Całaja czy tez zawsze w urodziny miałas niedosyt ze wszyscy składają Ci zyczenia tylko raz albo z okazji urodzin albo z okazji świat??a o prezentach to juz nie wspomne bo zawsze mnie wykiwali i dostawalem tylko jeden:D Ze tez czlowiek musial sie akurat w ten dzien urodzic a nie naprzykład dzień wcześniej. pozdrawiam

gacuss : :